Temat do marudzenia

magdaxchuda

followuj jeśli chcesz Very Happy

..

arigatou gozaimasu/kamsahamnida. Wink

dziękuję tak po polsku

fhjhdhdhdhdahdhsahj
przez te słońce nic nie widzę. i aqq nie działa.

myjoyride

Boję się, że w Warszawie w niedziele będzie padać... I nie wiem co ze sobą wziąć na ten koncert ...

stasia94

Boże

w piątek przyjdą wyniki testów. *hiperwentylacja*

myjoyride

Ja nie chcę znać ich wyników Very Happy

...

Znowu przytyłam ...

..

a ja nie chcę znać wyników matury.. a są pod koniec miesiąca.
nie powinnam pić w czyjejś obecności ~~ gadam takie rzeczy.. hahahahaha Laughing

Neon Tiger

..

jak widzę tą/tę [hahahahaha] reklamę to mam ochotę walnąć głową w biurko.

shjhashjsasahsajshjshj
to straszne uczucie gdy zespół [boysband w moim przypadku] jest na granicy rozpadu. ech. miałam nie płakać, ale nie mogę wytrzymać.
w sumie z tym rozpadem to od tamtego roku [dokładnie od kwietnia] było mówione, ale teraz dochodzi to do mnie jeszcze bardziej..
*jej serce rozpada się na maleńkie kawałeczki*
ja = ŻAL.PL

bloodynatalie

sama się niedawno martwiłam, że nasi chłopcy się rozejdą, ale na szczęście nie ;] wogóle rozpad zespołu/ śmierć któregoś z członków, to przykra chwila.

..

im bliżej końca miesiąca, tym coraz bardziej się boję..

stasia94

..

ale porównując sytuacje zespołów z Ameryki i Europy do sytuacji zespołów/boysbandów/girlsbandów z Azji to jednak kolosalna różnica. bo np. The Killers nigdy nie wystąpili przeciwko swojej wytwórni [a może jednak to zrobili, a w tej chwili nie pamiętam], nie są związani niewolniczym kontraktem na 13[!] lat, dostają TYLKO 30% ich zarobków, nie grozi się im pozwami do sądu albo tym, że muszą płacić ogromne pieniądze - od kilku milionów do miliardów (w przypadku najpopularniejszego boysbandu w Azji, tj. właśnie DBSK/TVXQ/Tohoshinki tak jest) nie są bici przez szefa wytwórni ~~ a w Azji, dokładnie w Korei Południowej tak jest. i jakoś wszyscy o tym wiedzą, ale nikt nie ma tyle śmiałości by z tym walczyć. a to nie jest dobre, bo zespoły są traktowane bardzo źle. i co smutniejsze, żaden zespół nie ma odwagi się temu przeciwstawić [wyjątkiem są trzy osoby z mojego ulubionego boysbandu. i co z tego wynikło? procesują się z wytwórnią]
ps. i dlatego Cassies [określenie ogólne fanek pochodzące od nazwy koreańskiego fanklubu liczącego 800 tys. członków] tak to przeżywają. dla nich i dla mnie ten boysband to coś więcej niż tylko zespół..
fdsjfdsjkdsjdsds, rozpisałam się, przepraszam. ale musiałam wyrzucić swoje frustracje. a teraz się zamykam.

oko mnie boli.

Kadanada

Mnie w ogóle przeraża władza i to co się dzieje w Korei, to jest chore.

Miałam pójść do szkoły, ale zaspałam i tak no. A naprawdę chciałam, naprawdę.

..

a w Korei Południowej jeszcze jest w porządku, za to w Korei Północnej.. *boi się*

chyba sobie jakiejś pracy poszukam.. bo nie wytrzymam takiego ciągłego siedzenia w domu i nicnierobienia.

stasia94

siedze w szkole na infie i są nudy. argh.