Dziwactwa The Victims, czyli czego nie zrozumie świat.

magdaxchuda

Dziewczyny! może to głupie i całkiem niedorosłe ale...
na dzień dziecka robię sobie tatuaż...kosmonautę Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
taak... będę miała 60 lat, będę patrzyła na moją kostkę i rozmyślała o tym jak było gdy byłam młoda i wielbiłam TK Very Happy

na nodze kosmonauty napisana jest data i godzina kiedy pobrałam piosenkę na dysk Smile

...tak sentymentalnie Smile

ale się ciesze!!!

Kadanada

Wooow, no to nieźle!
Ja zawsze chciałam gwiazdkę Red Hot Chili Peppers na nadgarstku, ale nigdy się nie odważyłam i nigdy się nie odważę, gdyż ja się wszystkiego boje. Ledwo co zaciągli mnie do przekłucia uszu. Albo coś takiego jak ma Ch. Martin na rączce. Nie, mi to się nigdy nie uda.
No mniejsza, w każdym razie gratuluję, kosmonauta jest świetny Very Happy

stasia94

wooow. jak zrobisz to koniecznie musisz nam pokazać Very Happy

.
ja też wszystkiego się boję. dobrze, że mi uszy przekuwali jak miałam rok. teraz za chiny bym się nie dała

bloodynatalie

boże magda, zainspirowałaś mnie ;d.
świetny pomysł, ja też bym chciała jakiś tatuaż, ale mały.

Shoelace

Ja w sumie się nie boję takich rzeczy Wink

Dziurek mam kilka w uchu. Ale marzy mi się właśnie jakiś tatuaż z cytatem albo coś takiego fajnego małego na nadgarstku. Tylko, że moi rodzice nie chcą w ogóle o tym słyszeć Sad

Jak tobie udało się przekonać rodziców? że się tak pozwolę spytać z czystej ciekawości Razz

A tatuaż cudowny ale to ci już pisałam Wink

bloodynatalie

ja to chciałam na ścianie zrobić coś killersowego.
np. pomalować na biało i czarną farbą napisać jakieś części tekstów albo nuty piosenek.

Shoelace

No też świetny pomysł. Moja kumpela ma namalowanego potworka na suficie, a okiem jest lampa. Fajnie to wygląda. Tylko jak ja bym coś napisała albo namalowała na ścianie to klękajcie narody..

bloodynatalie

czy tylko mi 'On Top' kojarzy się z Vegas, światłami tzn. to brzmienie ?
bo ja wogóle mam tak, że każda piosenka kojarzy mi sie z innym miejscem ;d. Np. Human z pustyniami Nevady/Utah.

Neon Tiger

Magdaxchuda gratuluję pomysłu, wykonania i odwagi! Smile

Podobają mi się takie dyskretne tatuaże np. cytaty czy dyskretne gwiazdki. Ja jednak osobiście boję się takich rzeczy, których później trudno jest się pozbyć (tzw. "na zawsze") dlatego pewnie sama nie zdecydowałabym się na taki krok. Ale ty dobrze wiesz czego chcesz więc szanuję twoją decyzję. Z chęcią zobaczyłabym jak ten piękny obrazek wyjdzie w rzeczywistości Wink

Gratuluję wyjątkowego prezentu!

Jeżeli chodzi o wystrój mieszkania to widzi mi się u mnie w pokoju ściana pomalowana w stylu okładki "Day&Age" albo jakieś cytaty piosenek na ścianie.

magdaxchuda

Jak przekonałam rodziców? moi rodzice wyznają zasadę "rób co chcesz, tylko pamiętaj o konsekwencjach" Very Happy

Jak tatuaż bd wyglądał? chcę coś ok. 5 centymetrów na lewej nodze w okolicach kostki Very Happy

Dlaczego w ogóle przyszło mi to do głowy? kurcze, naprawdę kocham ten zespół, szczerze to nigdy żadnego człowieka tak nie kochałam jak chłopaków z TK, fajnie będzie gdy kiedyś będę miała "dowód" na istnienie mojej obsesji. Będę patrzyła na ten tatuaż i rozmyślała jaki cudowny był "czas The Killers". Ile dobrych zmian zaszło w moim życiu dzięki TK:)
Czy się boje? szczerze... to nic a nic. Podobno na kostce strasznie boli ale w końcu to Spaceman, więc nie mam żadnych obaw.

W wakacje planuję remont pokoju, chciałam zrobić coś takiego: 1 ściana jakaś żółta(mam obsesje na pkt tego koloru!), reszta ciemny szary, coś w tym stylu. Dalej komoda a na niej oparte wielkie zdj. Las Vegas nocą i biurko obklejone tekstami piosenek TK

myjoyride

O matko *-*. Jak ja Ci zazdroszczę Wink

. Ja bym chciała jakiś kawałek tekstu na karku, ale muszę poczekać jeszcze 2 lata ...

stasia94

ja nawet plakatu nie mogę mieć na ścianie ;/
moja stara się nie zgadza. nawet jak powiesiłam kiedyś ich plakat na tablicy korkowej to się tak krzywo patrzyła.

Neon Tiger

Ooo! Też tak myślałam, żeby wprowadzić do mojego pokoju trochę Las Vegasowego klimatu. Od kąt słucham Killersów bardzo spodobało mi się to miasto. Wcześniej kojarzył mi się tylko i wyłącznie z kasynami, palmami i kiczowatymi, święcącymi hotelami. Teraz widzę dużo kolorów, życie, wielkie napisy "Sam's Town" oraz "Welcome to..." i co najważniejsze - cudowne pustynie w stanie Nevada. Ostatnio nawet mam przed oczami Brandona w tej swojej czerwonej koszuli jak z miłością opowiada o swoim ukochanym mieście Very Happy

W wakacje muszę rozwinąć swój plan.

Jeżeli chodzi o plakaty to często się zdarza, że moja mama wychodząc z pokoju mówi "Oni tutaj wyglądają jak z buszu! Te stroje (oczy zazwyczaj skierowane w stronę Davea Wink

)." Wtedy staję po ich stronie i ich szybko usprawiedliwiam, że to taka sesja i, że w rzeczywistości są naprawdę przystojni Smile

bloodynatalie

Hahaha. ;d
o jezu, jak ja uwielbiam te pustynie ...
te puste drogi ...

od czasu, kiedy zaczęłam słuchać TK zakochałam się w tych okolicach.
wsumie to już troszkę wcześniej się interesowałam Nevadą, przez strefę 51, ale tak naprawdę po opowieściach chłopaków uznałam to miejsce za wyjątkowe.